Kaliski Klub Filmowy

maj

Znowu mam fazę na oglądanie anime. Zaczęło się od "Naruto". Na razie obejrzałam 5 odcinków. Seria urzeka przede wszystkim porządną dawką humoru, tak więc, jeśli macie gorszy dzień to gorąco polecam. Można znaleź na YouTube.
Jednak "Naruto" na jakiś czas poszedł w odstawkę, gdyż całkiem pochłonął mnie "Hellsing".
Krwawy, makabryczny, przerażający. Przyciąga świetnymi rysunkami (niektóre ujęcia uważam za dzieło sztuki), momentami są wręcz groteskowe (te błyszczące lenonki i szyderczy uśmieszek Arucarda). Całść uzupełnia świetna muza.
Seria opowiada o organizacji "Hellsing", która walczy z wampirami. Ich najlepszy "człowiek" to... też wampir, który należy do kategorii A i gardzi innymi "współbraćmi". Akcja osadzona jest we współczesnej Anglii.
Mimo iż jest to horror, można się uśmiać po pachy. Krew leje się strumieniami, ale historia opowiedziana jest z dużą dawką ironi.

Jak dobrze pójdzie w ten weekend będę oglądać "Cowboy Bepob Movie". Ponoć kultowa pozycja. Możecie liczyć na recenzję Wink

syla

Ja nie ogladalam zadnego anime- jakos to nie moje klimaty...ale pamietam ze byl kiedys taki film "Van Hellsing" i chyba tez byl o wampirach z Viggo Morgensternem?
ps ostatnio wpisalam pomylkowo kff zamiast kkf i wyszlo mi forum kulturystyczne dla Panow.heh.

Piotrek C. · Wysłany: Czw 14:34, 01 Mar 2007 Temat postu:

syla · Wysłany: Pią 15:27, 02 Mar 2007 Temat postu: ...

maj · Wysłany: Nie 23:27, 04 Mar 2007 Temat postu:

Hej ludzie, to jest forum o filmach anime, a nie o koksowaniu. Jak chcecie sobie pogadać na takie tematy, to macie gg, albo prywatne wiadomości.

Miałam napisać, jak podobał mi się "Cowboy Bebop The Movie". No więc, oglądałam go wczoraj wieczorem razem z dwiema kumpelami, z czego jedna w ogóle nie miała wcześniej styczności z anime, a mimo to film bardzo ją wciągnął i się spodobał. A to już o czymś świadczy.
Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości (2071r), na Marsie. Terroryści kilka dni przed Halloween wysadzają cysternę z nieznanym wirusem, który pochłania mnóstwo ofiar. Rząd obawia się, że atak się powtórzy i dlatego wyznaczają astronomicznie wysoką nagrodę za znalezienie sprawców zamachu. I tutaj wkracza do akcji załoga statku kosmicznego "Bebop" pod wodzą Spike'a.
Film jest ciekawie opowiedziany, porywający. Postacie są wyraziste i po prostu nie da się nie polubić Spikea albo dziwacznej, acz uroczej Ed. I jak na dobre anime przystało nie zabrakło dużej dawki humoru.
Zachwyciła mnie muzyka, skomponowana przez Yoko Kanno. Kumpela mówiła mi, że to bardzo znana i ceniona kompozytorka. Napisała muzykę do wielu filmów anime.
Mnóstwo jazzu bebop (stąd pewnie nazwa filmu). Spodobało by Ci się Piotrek.
I jeszcze jedno: świetne kadry!
Tak więc pozostało mi jedno: wziąć się za serial.

A wracając do Hellsinga.
Co tu dużo mówić, zakochałam się w tej serii, eh...

Piotrek C. · Wysłany: Wto 20:08, 06 Mar 2007 Temat postu:

"Cowboy Bebop" jest na mojej liscie klasykow do obejrzenia, razem z "Vampire Hunter D", "Serial Experiments Lain", i wszystkim filmami Miyazakiego, ktorych nie widzialem (czyli wszystkimi oprocz mojego ukochanego "Kiki's delivery service").

PS. Yoko Kanno kojarze z GiTS: and Alone Complex, rzeczywiscie utalentowana, calkiem dobra muzyka, a niektore utwory wrecz zabijaja.

maj · Wysłany: Pią 23:56, 23 Mar 2007 Temat postu:

Nowe anime widziałam! "Ouran High School Host Club". Niesamowite!
Akcja rozgrywa się w szkole dla snobów. Trafia tam dziewczyna, która w przeciwieństwie do całej reszty jest bardzo biedna, ale za to niezwykle zdolna i to jedyny powód, dla którego może się tu uczyć. Przez przypadek trafia do klubu żigolaków, "stowarzyszenia" przystojniaków, którzy każdą swoją wolną chwilę poświęcają na uszczęśliwianiu dziewczyn(!). Takie męskie odpowiedzniki gejsz można by rzec. Nieszczęsnym trafem nasza bohaterka dosłownie w ciagu jednej sekundy staje się dłużniczką klubu na ok. 8 mln jenów (cholernie dużo). A że jej aparycja nie zdradza żadnych oznak kobiecości (krótkie włosy, okulary jak denka do słoików, wytarte spodnie i znoszony, powyciągany sweter), tak więc chłopaki biorą ją za "jego" i zatrudniają jako chłopca na posyłki w ramach spłaty długu. Szybko jednak prawda wychodzi na jaw i okazuje się że pod tymi brylami kryje się prześliczna dziewczyna. No i tu pojawia się problem, bo jako dziewczyna Haruhi nie jest w stanie spłacić długu, dlatego członkowie klubu postanawiają nie ujawniać prawdziwej płci Haruhi i w przebraniu żigolaka rusza na podbój niewieścich serc (klientek klubu, które sporo płacą za bycie traktowaną jak księżniczka).
Chłopaki z klubu to wyjątkowe okazy. Takich z lupą można by szukać na ulicy (nie wiem czy to akurat źle). Są momentami tak głupi i żałośni, że nie pozostaje nic jak tylko ryczeć ze śmiechu. Sam pomysł serii nastręcza multum zabawnych możliwości i sytuacji, które są w pełni wykorzystywane.
Do tej pory widziałam 6 odcinków (seria liczy 26) i każdy był po prostu zabójczy. Czekam na następne...

maj · Wysłany: Sob 0:01, 24 Mar 2007 Temat postu:

Mam tutaj adres stronki, na której możecie sobie poczytać o "Ouran High..."
[link widoczny dla zalogowanych]

maj · Wysłany: Sob 0:10, 24 Mar 2007 Temat postu:

A tak w ogóle, to ... Hellsinga całego już obejrzałam... eh... Wszystko, co dobre szybko się kończy.